Wszystko w oczach

Czasem zbliżam się powolnym krokiem do moich myśli

jak kot, który robi to leniwie

tylko, że

kot po prostu jest

a ja, ja chowam się w sobie

i nie wiem czy chcę, by ten dzień nastąpił, czy mogę go jakoś, dziwnym trafem, ominąć, przeskoczyć

w oczach jest wszystko

i słońce, i zmienność i niepewność, chmury

decyzje, radość, moc…

moc, przy której myśli i niewygodne uczucia po prostu płyną i niczemu nie zagrażają

moc, dzięki której sądzisz przez chwilę, że jesteś w stanie powstrzymać burzliwy ocean

moc…niesiona kojącym spojrzeniem

moc to Ty

i ja nią bywam

kiedy radośnie i łagodnie wypełniasz przestrzeń

dziękuję, że jesteś

tak, Ty

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.

Podobne wpisy

8 komentarzy

  1. „Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
    Spływa do warg kropelka słona
    A ty mi nic nie odpowiadasz
    I jesz zielone winogrona”

  2. Fascynujący jestem Twoim stylem pisania! Czy możesz podzielić się, jakie książki, blogi lub inne źródła inspirują Cię do doskonalenia swojej umiejętności redakcyjnej? Jakie konkretnie elementy staramy się wchłonąć i implementować w swoich tekstach?

  3. Sylwuś, dobrze, że Ty jesteś.
    Dzielisz się energią i optymizmem. Dajesz nadzieję i wspierasz.
    Zawsze radosna, mimo własnych trosk.
    Cieszę się, że teraz spełniasz się też jako winiarka-blogerka 🙂
    I cieszę się, że miałam to szczęście spotkać Cię na swoje drodze :*

    1. Karolka, to niesamowite, bo dziś, właśnie dziś, jakieś 90 minut temu, myjąc podłogę (! rzadkość, żeby nie było), stanęłam nagle na baczność (EUREKA), czemu tak dawno nie rozmawiałyśmy? A tu proszę, Ty pomyślałaś też o mnie wtedy! Dziękuję Ci za wsparcie i motywację, zawsze. I za dobre słowa. Bądź!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *