Chwytaj dzień

Chwytaj dzień

Dziś poszukuję polskich słów, wyrażeń, które oddają celebrację chwili, życia, ale nie tylko. Jak włoskie „la dolce vita” czy „dolce far niente”, których tylko brzmienie i wypowiedzenie wywołują uśmiech i dodają słodyczy…Poszukuję słów polskich oczywiście i szczerzę, liczę tu na Was! Może „chwytaj dzień”? Ale, co jeszcze?Pragnę spolszczenia słownictwa! Nie chcę już tyle szampana i…

Dobre słowa

Dobre słowa

Cześć,są takie myśli, słowa, cytaty, które krzepią. Zawsze. I zawsze dobrze mieć je pod ręką…i w głowie.Dziś mam dwa. „Bądź dobrej myśli, bo po być złej” – Stanisław Lem. Przypomina mi o sile pozytywnego myślenia, o tym, że jeśli zasiejemy dobre myśli – takie zbierzemy i to, jako rolniczce, bardzo do mnie przemawia. Idealna puenta…

Początek
|

Początek

Za chwile kolejny nowy start… kolejne nowe zeszyty, piękne obłożone, podpisane i nawet pierwsze trzy kartki będą staranne i bez zagiętych rogów. Kredki zatemperowane, pachnąca gumka w piórniku i drugie śniadanie w plecaku…. Entuzjazm miesza się z wyznaczonymi celami, a wszystko podlane sosem oczekiwań.W sobotę pierwsze zbiory – też idzie nowe, nowy rocznik, nowe koncepcje,…

Winobranie czy winogronobranie

Winobranie czy winogronobranie

Jedna czwarta wakacji przed nami! A w winnicy, na polu prace trwają prawie non stop…… kosiarka boczna i górna, by rzędy nie zeszły się i by nieco zmniejszyć zieloną masę, pielenie, głównie mechaniczne, obrywanie nadmiaru pędów, nadmiaru gron, liści…. No i nowych zawiązków, które nieco zapomniały o terminie i kwitną dopiero teraz. Pogoda sprzyja chorobom…

Cześć

Cześć

Mam 49 lat „czyli bliżej trzydziestki niż dwudziestki” jak ktoś perfekcyjnie ujął. Jutro ten dzień. A dzisiejszy wpis to bynajmniej nie czas podsumowań! Zresztą uważam, że każdy świadomy jegomość i każdy, kto o ikoniczną około 50 -tkę się otarł o tym wie. Miałam nie podsumowywać a jakoś samo się ciśnie….i co tu zrobić? Zmienić temat?…

Lato z radiem
|

Lato z radiem

Na dźwięk „Polki” granej w Programie I PR, niezmiennie, jednocześnie mam obraz swojego dzieciństwa i wszystkimi zmysłami czuję lato…. Słoneczne promienie otulają naszą kuchnię na parterze wojskowego bloku. Mama od rana krząta się w kuchni, robi tacie śniadanie, gdy ten idzie na 7.00 do pracy a potem czeka na nas, aż wstaniemy (bo przecież wakacje!)….

Aju…co?, czyli co nowego u winiarki

Aju…co?, czyli co nowego u winiarki

Nie pisze, nie dzwoni, nie odpisuje…..[kto? winiarka].. no może niezupełnie tak było, ale jest w tym ziarnko prawdy. Od marca na dobre i lepsze, pochłonęła mnie ajurweda. Wiem, wiem doskonale. Nie wszyscy wiedzą o co chodzi. Wiem, bo jak zaczynam o tym, pada pytanie z dość sporą nutą zdziwienia i niepewności w głosie: aju..co? I…

Stary niedźwiedź mocno śpi….

Stary niedźwiedź mocno śpi….

A kiedy śpi jest cisza……co wtedy czujesz? Ulgę? Oddychasz pełną piersią, uśmiechasz się do życia. I choć twój niedźwiedź jest oswojony, jednak uciekasz przed nim, czasem fizycznie lub wzrokiem, może w rozmowie. Nieważne ile czasu już to trwa, jednak robisz to, oddając w zamian kawałek swojego życia. Tak – swojego.I choć czasem chcesz postawić na…

Langwedocja

Langwedocja

Nie tak słynna jak Prowansja czy Burgundia, ale magiczna. Baśniowa nazwa niczym z Andersena…i całkiem prawdziwa. Kraina historyczna na południu Francji, między Pirenejami, Masywem Centralnym, Rodanem i Morzem Śródziemnym. Dodam szczyptę magicznego zaklęcia mówiąc, że jest ona częścią Oksytanii a rodzimym językiem jest właśnie oksytański, język trubadurów, który ponoć, odegrał wielką rolę w rozwoju poezji…